Wyśmienita obsada. Film na faktach. Nie odczuwa się tych dwóch godzin trwania filmu. Zaskoczyła mnie niska nota oceny. Ponoć to kwestia gustu. Ponoć. Film godny polecenia.
Moim zdaniem tematyka jest zbyt sztampowa żeby z tego filmu zrobić coś ambitnego. Jest temat, trochę empatii, jakiś lekki zarys bohaterów, trochę już starzejącej się gęby Banderasa i to wszystko. Chociażby drugiego Alive, dramat w Andach z tego nie będzie.
Alive jest dość szablonowy i bardzo przewidywalny. Podobnie jak 33 tym bardziej że śledziłam losy górnikówz Chile. Uważam że obsada dobrze dobrana. Nie sądzę by starzejący się aktorzy stanowili problem. Nie dla mnie.
Głównie chodzi mi o Banderasa. Przyzwyczaiłem się do jego ról... hm jakby to nazwać nieco komediowo-kostiumowo z lekkim zabarwieniem czegoś głębokiego. Nie widzę go kompletnie w takich rolach. Dla mnie to bardziej celebryta-pajac(nie ma na myśli tutaj nic negatywnego) filmowy niż poważny aktor. Może po prostu to 'wina' pozytywnego zakończenia, ze wszyscy zostali uratowani. Z reguły lubię smutne zakończenia, lepiej smakują mi.
Głównie chodzi mi o Banderasa. Przyzwyczaiłem się do jego ról... hm jakby to nazwać nieco komediowo-kostiumowo z lekkim zabarwieniem czegoś głębokiego. Nie widzę go kompletnie w takich rolach. Dla mnie to bardziej celebryta-pajac(nie ma na myśli tutaj nic negatywnego) filmowy niż poważny aktor. Może po prostu to 'wina' pozytywnego zakończenia, ze wszyscy zostali uratowani. Z reguły lubię smutne zakończenia, lepiej smakują mi.
Skóra w której żyję, wywiad z wampirem, deaperado, zabójcy, niezniszczalni czy Filadelfia to mi przychodzi do głowy, tak na szybko, jak wspominam o Banderasie. I wydaje mi się że świetnie gra świra. A co do pozytywnego zakończenia to po prostu mieli szczęście więc nie mogli zakończyć tego inaczej.
Desperado? Serio? Samej konwencji Tarrantino i Rodrigueza nie można brać na poważnie :) Miał owszem dobre role, szczególnie pamiętam Filadelfię z 1993, ale jako tako mi nie wykreował się na poważnego aktora. Ale też lubię jego role np z 13 wojowników z 1999 (pisze z pamięci)
Tak, o tym też pisze. Przez historię, która zakończyła się pozytywnie to nie odbiło się już tak fajnie na końcówkę w filmie. Moim zdaniem rzecz jasna.
Wymieniłam te filmy które przyszły mi do głowy bez zaglądania nigdzie i bez dłuższego zastanawiania się nad tym. Nie mówię, że w desperado zagrał dobrze a że dobrze gra świrów. A co do 13tego wojownika to faktycznie postać którą zagrał całkiem dobrze mu wyszła.
Desperado? Serio? Samej konwencji Tarrantino i Rodrigueza nie można brać na poważnie :) Miał owszem dobre role, szczególnie pamiętam Filadelfię z 1993, ale jako tako mi nie wykreował się na poważnego aktora. Ale też lubię jego role np z 13 wojowników z 1999 (pisze z pamięci)
Tak, o tym też pisze. Przez historię, która zakończyła się pozytywnie to nie odbiło się już tak fajnie na końcówkę w filmie. Moim zdaniem rzecz jasna.
Desperado? Serio? Samej konwencji Tarrantino i Rodrigueza nie można brać na poważnie :) Miał owszem dobre role, szczególnie pamiętam Filadelfię z 1993, ale jako tako mi nie wykreował się na poważnego aktora. Ale też lubię jego role np z 13 wojowników z 1999 (pisze z pamięci)
Tak, o tym też pisze. Przez historię, która zakończyła się pozytywnie to nie odbiło się już tak fajnie na końcówkę w filmie. Moim zdaniem rzecz jasna.
Alive jest dość szablonowy i przewidywalny. 33 w sumie też jest przewidywalny. Bynajmniej dla mnie. Ale to dlatego że obserwowałam losy tych górników i znałam zakończenie. Jak dla mnie starzejący się aktorzy, nie stanowią problemu. Wręcz przeciwnie uważam, że obsadę dobrali dość dobrze.
ta ocena to jakaś katastrofa. fw to gó.wn.o!
Transformersy i avengersie maja oceny powyżej 7, a taki wspaniały film jest zwyczajnie skrzywdzony tak niską oceną.
walić oceny na fb, są funta kłaków niewarte!
Prawda to... Trzeba kopać głęboko, żeby dotrzeć do ciekawych historii, bo to co ludzie kupują i tym samym wytwórnie promują to pogarda dla inteligencji
Również uważam że film jest godny obejrzenia,ogląda się z ciekawością do samego końca.Średnia tu na FW jest zaniżona,ale to nie pierwszy film który jest dobry,a ma niską ocenę.Teraz dużo dzieciaków z gimbazy ocenia filmy i jak nie ma w nim trupów i hektolitrów krwi rozlanej,to uważają że film jest słaby,przez co zaniżają jego średnią.