Mnie też nawet się podobał, szkoda, że miałem wersję ze strasznym dubbingiem po angielsku ale rekompensowała to niezła muzyka. Najlepszy był ten dziadek z flintą i nieporadność głównego bohatera.

Mnie też się podobał, tylko, że nie przypominam sobie śmiesznych momentów, były za to takie które rozdziawiły mi "koparę" (mam na myśli pierwszy odstrzał w łeb, i kolejne też), ale generalnie fajny temat, co najfajniejsze, że trzymał mnie ten film za gębę i nie pozwalał odejść nawet na chwilę, tym sposobem obejrzałam go za jednym zamachem, bo zwyczajnie byłam ciekawa każdej kolejnej sceny.

niestety w tym nie moge pomoc...kazdy ma inne poczucie humoru

momentów śmiesznych pod dostatkiem, ogólnie film taki surrealistyczny, SF to w tym wypadku Sur-Fi, jak dla mnie (:
obejrzany jednym cięgiem i bardzo przypadł mi do gustu

Zgadzam się , film dobry .

Dobry film, mało jest filmów o zabójczym wirusie, na początku skojarzyłem z "Shaun of the Dead". Ale dalej trochę inaczej prowadzona akcja, muzyka karykaturalna, przerysowana ale pasuje do obrazu.

no jak na film w klimatach postapo, to naprawdę niezłe. ciekawe i śmieszne. polecam.

Film ciekawy, co do śmiesznych scen to raczej ich brak, no chyba że chodzi o mało realne podejście do sytuacji głównego bohatera i jego dziewczyny którzy w realu nie mają szans na przeżycie, tylko dziek ich sąsiadowi pozostali żywi. Pomijając to w odróżnieniu od wszelkiej maści nocy i dni "żywych trupów" ciekawy filmik.
tqm_filmweb - "mało jest filmów o zabójczym wirusie" ?! żartujesz chyba jest tego trochę :-)

Dokładnie sf-komedia - kilka scen było naprawdę zabawnych ;)

co ja bede gadal
rzad swiatoy jest juz od dawna w planie
https://rt.com/news/world-government-conspiracy-therory-657/comments/
trudno by nazwac ten film wizjonerskim skoro wszystko mamy na talezu ale ... to tylko nedzene teorie sposkowe ... ilez z nich juz sie srawdzilo.

gratuluje tym co gratuluja polskim bochaterom sprzedajacym konserwy w iraku za zlotezegarki nazywajac ich puzniej bochaterami.

Wnioskuję że film ma tak niskie oceny przez to że większość z osób go oglądających pewnie liczyła na typowo amerykańskie, szybkie i pełne akcji kino z super efektami specjalnymi : ) no cóż, jak dla mnie miła odmiana.

Mi też się podobał. Rola Horatio buduje ten film a momentów humorystycznych jest bardzo dużo. Jak przetrwa się pierwsze 30 minut, które jest niemal jak "Rec" to potem już da radę ze wszystkim.

Rozumiem o gustach się nie dyskutuje ale ten film to kompletna klapa! Akcji zero, może jedna scena typu screamer i na prawdę niech mi ktoś powie w którym momencie to było śmieszne? No może motyw z żarówką wywołał delikatny uśmiech na twarzy.